Hangary lotnicze
Część 1
Hangary lotnicze towarzyszą awiacji od samego początku jej istnienia. Ale myli się ten, kto sądzi, że hangar to tylko garaż dla statków powietrznych. Hangar to przede wszystkim miejsce obsługi statków powietrznych.
Wyraz hangar wywodzi się z języka francuskiego. Zwykle oznacza duży budynek, jednonawowy, halę. Służy do umieszczania w nim statków powietrznych i wykonywania ich remontów, przeglądów i obsługi. Czasami do garażowania. Zwykle budowany jest na planie prostokąta, a jedna z jego ścian wyposażona jest we wrota na niemal całej jej długości i wysokości. Przez te wrota statki powietrzne (samoloty, śmigłowce, sterowce) są wprowadzane do wnętrza hangaru.
Pierwsze hangary to były zaadoptowane stodoły. Z takiej stodoły korzystali bracia Writhe. Pierwotnie hangar dla samolotów był nazywany remizą. W zaborze austriackim i pruskim używano słowa Schuppen, czyli po Polsku Szopa. Wyraz hangar przywędrował razem z Błękitną Armią generała Józefa Hallera. Obecnie wyraz hangar jest używany wyłącznie do hangarów lotniczych. W innych przypadkach używane jest słowo hala.
Z hangarem ściśle wiąże się wyraz wrota. Dawno temu używano także wyrażenia podwoje. Wrota służą do zamknięcie otworu bramy. Mają postać pionowo otwieranej, ruchomej przegrody. Przestarzale i w potocznym języku wrota oznaczały wielkie drzwi, najczęściej dwuskrzydłowe w budynkach gospodarczych (np. wrota do obory lub stodoły). W zależności od swej konstrukcji i sposobu otwierania wyróżniamy wrota: jednoskrzydłowe, dwuskrzydłowe, podnoszone, rozsuwane, przesuwane, rozwierane, obracane i składane. Jednym z rodzajów wrót są drzwi.
W okresie rozkwitu sterowców ich hangary były powszechnie nazywane halami sterowców. Miały one specyficzną budowę, znacznie różniącą się od hangarów dla samolotów. Były zdecydowanie większe. Miały ogromne długości i równie potężne szerokości i wysokości. Wrota, często o niekonwencjonalnej budowę, umieszczano z jednego lub z obu końców. Na terenie dzisiejszej Polski hale sterowców były w Poznaniu, Pile i Toruniu. W Pile nie ukończono realizacji budowy potężnej hali sterowcowej, która miała mieć możliwość obracania się tak aby oś podłużna hali była dokładnie w linii (osi) wiatru. Wojsko Polskie najintensywniej wykorzystywało halę sterowcową w Toruniu, ale nie dla sterowców tylko dla balonów eksploatowanych przez wojska aeronautyczne.
Oprócz typowych hangarów na świecie są używane także hangary na lotniskowcach. Są one w rzeczywistości pokładami obsługi samolotów i śmigłowców, umieszczonymi pod górnym pokładem startowym. Największe lotniskowce posiadają dwa takie pokłady hangarowe.
Pierwsze hangary
Pierwsze hangary nie były duże, bo i aeroplany nie były dużych rozmiarów. Wystarczała wielkość klasycznej, wiejskiej stodoły.
Nowy problem pojawił się w czasie wielkiej wojny światowej, kiedy to eskadry lotnicze często musiały zmieniać miejsce bazowania. Wówczas rozwinięto procedurę zaopatrywania eskadr poprzez towarzyszący eskadrze pociąg. Zapewniał on ruchomy warsztat, magazyn i zaplecze socjalne dla żołnierzy. Niestety, obsługę samolotów należało wykonywać pod gołym niebiem.
Dlatego rozwinęła się koncepcja hangarów przenośnych, które można było stosunkowo łatwo rozłożyć i złożyć oraz przetransportować na nowe miejsce. Najpopularniejszym tego typu hangarem był hangar Bessonneau.
Hangar Bessonneau
W 1908 roku, francuz Juliena Bessonneau (1842-1916), przemysłowiec działający w branży tekstylnej, postanowił opracować namiot dla samolotów. Juliena Bessonneau było współudziałowcem w spółce kilku fabryk, która nosiła nazwę Établissements Bessonneau. Fabryki te produkowały liny, płótna żaglowe, sukna, namioty. Siedziba spółki mieściła się we Francji w miejscowości Angers (na zachodzie Francji, niedaleko miasta Nantes).
Juliena Bessonneau opracował drewniany stelarz hangaru, który był łączony okuciami i śrubami. Zaprojektowano system kotwienia stelarzu do gruntu oraz brezentowe pokrycie przytrzymywane odciągami. Hangar ten nazwano wówczas namiotem Bessonneau.
Hangar Bessonneau ma konstrukcję drewnianą. Poszczególne elementy są łączone ze sobą przy pomocy stalowych okuć i skręcane śrubami. Dodatkowo strop jest wypełniany drewnianymi płytami. Ściany są wzmacniane zewnętrznymi przyporami, co zwiększa ich sztywność. Otwór bramy jest zasłaniany brezentem. Podstawowym elementem konstrukcji hangaru jest przęsło. Hangar może mieć 6, 9 lub 12 przęseł. W ten sposób hangary mogą być różnej długości. Typowy hangar złożony z 6 przęseł ma wymiary wewnętrzne: szerokość 20 m, długość 24 m, nominalna wysokość 4 m. Wymiary zewnętrzne: szerokość 22 m, długość 28 m, max wysokość 7,5 m.
Pierwsze oficjalne wykorzystanie hangaru nastąpiło w Maine-et-Loire w 1910 roku. Wówczas hangary te wykorzystano do ochrony samolotów w czasie rajdu lotniczego z Angers do Saumur.
Podczas wielkiej wojny światowej hangarem Bessonneau zainteresowali się angielscy żołnierze z Royal Naval Air Service (RNAS) i Royal Flying Corps (RFC). Zakupiono około 100 sztuk. Hangary te wykorzystywano przy fabrykach budujących samoloty. W nich przygotowywano samoloty do pierwszych lotów. Kiedy wojska brytyjskie przeniosły się do Francji (1917 rok), hangary Bessonneau były wykorzystywane do czasowej osłony samolotów, do momentu zbudowania stałych hangarów.
W Anglii, po wielkiej wojnie światowej, hangary Bessonneau nadal wykorzystywały wojska lotnicze, a wśród nich nowo powstały RAF. Hangary Bessonneau otrzymały angielskie oznaczenie „Hangar lotniczy (typ H)”. W Anglii hangary Bessonneau były w użyciu do 1939 roku. Hangary Bessonneau trafiły także do lotnictwa cywilnego.
We Francji, po zakończeniu wielkiej wojny światowej, produkcja hangarów typu Bessonneau trwała nadal. Wykonano ponad 1 000 konstrukcji i ponad 2 000 brezentowych pokryć. Hangary najczęściej trafiały do francuskich kolonii i na eksport. Do Polski trafiło kilka hangarów Bessonneau w ramach pomocy wojskowej dla odrodzonej Polski. Kilka z nich umieszczono na Lotnisku Rakowice.
Hangary w Polsce
Pierwsze w Polsce hangary lotnicze zbudowano na Polu Mokotowskim w 1909 roku. Wchodziły one w skład wytwórni samolotów towarzystwa Aviata. Były to cztery podwójne hangary. Znajdowały się we wschodniej części pola wzlotów obok toru wyścigów konnych. Zostały zbudowane z drewna, a ich dachy dwuspadowe zostały pokryte papą. Podczas chłodów wnętrza ich były ogrzewane metalowymi piecami, popularnie zwanymi „kozami”. Place przed hangarami nie były utwardzone. Hangary wynajmowano pasjonatom lotnictwa, którzy budowali własne aeroplany. Jeden z hangarów wynajmował Czesław Tański, wielki entuzjasta awiacji i konstruktor. Inny hangar wynajął Czesław Zbierański.
Kolejne hangary na Polu Mokotowskim zbudowali prusacy w czasie wielkiej wojny światowej. W 1917 roku Niemcy zaczęli przystosowywać lotnisko do własnych potrzeb. Zajęli koszary przy ulicy Rakowieckiej. W pobliżu, od strony pola wzlotów, wznieśli nowe większe hangary. Miały one konstrukcję mieszaną; ceglasto-drewnianą. Drzwi do nich były wielosegmentowe. Dachy drewniane, pokryte blachą ocynkowaną. Utwardzono place przed hangarami, które połączono utwardzoną drogą. Hangary były trzy, a kolejne dwa dobudowano już w czasie odrodzonej Rzeczpospolitej.
W dwudziestoleciu międzywojennym, w miejscu pierwszych hangarów Aviaty postanowiono nowe, trwalsze i większe trzy hangary.
Lotnisko Rakowice
Lotnisko Rakowice jest doskonałym przykładem rozwoju architektury hangarów w okresie dwudziestolecia między wojennego. Podobny rozwój notowało lotnisko Okęcie i lotnisko Skniłów we Lwowie.
Lotnisko Rakowice może się szczycić najstarszym hangarem istniejącym w Europie, który jest zachowany w doskonałym stanie. W 1912 roku władze Austriackie wykupiły teren od Ojców Pijarów celem rozbudowy lotniska w Rakowicach. Pierwsze hangary budowano wzdłuż północnej strony jednostki ułanów. W 1916 roku, zbudowano trzy podobne hangary, o konstrukcji metalowo-drewnianej z dwuspadowym dachem, z załamanymi brzegami i skośnymi ścianami. Ich wrota drewniane przesuwano na metalowych kołach. Dach i i ściany kryte papą. Zajmowały powierzchnię około 25 m x 25 m. Do chwili obecnej (2019 rok) zachował się jeden z tych hangarów, ten od strony wschodniej. Znajduje się on obecnie na terenie jednostki wojskowej (6. Batalion Dowodzenia). Dzięki staraniom pasjonatów i osób życzliwych hangar odzyskał swój dawny blask.
W kolejnych latach na terenie lotniska Rakowice powstało jeszcze kilka hangarów o konstrukcji mieszanej.
Z początkiem 20-lat na terenie lotniska Rakowice (już na terenie Czyżyn) zbudowano duży kompleks stacji lotniczej, składający się z czterech hangarów. Hangary te były połączone budynkami pełniącymi funkcję zaplecza. W 30-latach, hangary te zostały rozebrane dla powiększenia pola wzlotów.
Hangary Inżyniera Tadeusza Obmińskiego.
W połowie 20-lat XX wieku był doskonały model hangaru dwunawowego projektu profesora Politechniki Lwowskiej Tadeusza Obmińskiego. Tadeusz Obmiński był utalentowanym i wszechstronnym architektem i projektantem. Lista jego zrealizowanych projektów jest bardzo długa: kościoły, budynki użyteczności publicznej, całe osiedla. Budynki Lotniska w Skniłowie są jego dziełem. Zaprojektowany hangar był bardzo dobry, ale kosztowny i czasochłonny w wykonaniu. Zbudowano jeden tego typu hangar na Lotnisku Rakowice. Hangar zlokalizowano na wschodnim skraju jednostki kawalerzystów, wprost na przedłużeniu głównej ulicy jednostki. Budowę hangaru rozpoczęto w 1926 roku, a oddano do użytku w 1929 roku. Hangar ma dwie bliźniacze hale, a na bocznych ścianach umieszczone dodatkowe budynki. Szkielet jednego z tych bocznych budynków zachował się do chwili obecnej (2019 rok). Szkielet hangaru jest żelbetonowy. Konstrukcja dachu oparta na żelbetonowych łukach. Wrota metalowe.
Hangary Profesora Inżyniera Izydora Stella-Sawickiego.
W 1927 roku powstały kolejne plany rozbudowy Lotniska Rakowice-Czyżyny. Ich osnową było kilka wielkich hangarów. Ostatecznie zbudowano ich sześć (plus wspomniany podwójny hangar), choć planowano postawienie dwunastu. Umieszczono je po linii łuku, wokół pola wzlotów. Wówczas Lotnisko Rakowice-Czyżyny miało mieć pole wzlotów w formie koła, zgodnie z francuskimi koncepcjami.
Projektantami byli profesor Izydor Stella-Sawicki (rektor Politechniki Krakowskiej) i inżynier Koziołek. Hangary były zaprojektowane na bazie kwadratu o wymiarach 60 m x 60 m. Ma powierzchnie 3 600 metrów kwadratowych, a kubatura wynosi 28 000 metrów sześciennych. Ściany w postaci słupów żelbetonowych wypełniono ceglanym murem lub betonowymi bloczkami z otworami okiennymi. Dach to lekka konstrukcja podwieszona na trzech (wersja mniejsza na dwóch) przestrzennych dźwigarach umieszczonych nad hangarem. Dach jest dwuspadowy, wykonany z płyt gazobetonowych krytych podwójną warstwa bitumiczną. Częściowo przeszkolony tak zwanymi świetlikami. Front to 8-skrzydłowe przesuwane metalowe drzwi.
Według tego projektu powstało sześć hangarów. Najdalej na wschód postawiono hangar dla PLL LOT. Lokalizacja tego hangaru wynikła w niewielkiej odległości od stacji kolejowej, co ułatwiało pasażerom dotarcie do stacji lotniczej PLL LOT. Hangar te istnieje do chwili obecnej. Przez wiele lat mieściła się tutaj zajezdnia autobusowa MPK-Kraków. W 90-latach XX wieku władze Krakowa zobowiązały MPK do oddania obiektów. Proces likwidacji rozpoczęto w 1997 roku, a w marcu 1998 roku teren zajezdni opuściły ostatnie autobusy. W 2001 roku poprawiono zgodnie z projektem odcinek ulicy Stella-Sawickiego prowadząc go przez część placu zajezdni i dawanej stacji paliw. W 2007 roku do hangaru wstawiono zabytkowe tramwaje, wcześniej stojące w hali przy ulicy Wawrzyńca. Jednak oglądać ich nie można było. Remont hangaru rozpoczęto w 2017 roku. Wyremontowano dach i wrota. W 2019 roku otwarto tutaj filię muzeum techniki.
Kolejne dwa hangary postawiono w miejscu dzisiejszego Muzeum Lotnictwa Polskiego. Hangar po stronie wschodniej, w 70-latach XX wieku został wyburzony pod rozbudowującą się Politechnikę Krakowską. Ten od strony zachodniej istnieje do dnia dzisiejszego (2019 rok). Mieści się w nim ekspozycja muzeum. We wrześniu 1939 roku oba hangary zostały poważnie uszkodzone w wyniku bombardowania. Niemcy hangar po stronie zachodniej odbudowali, ale w dniu 18 stycznia 1945 roku ponownie wysadzili. W 1947 roku został ponownie odbudowany. Tym razem strop wykonano z drewna. Hangar muzeum w okresie 2018-2020 został gruntownie wyremontowany.
Kolejne trzy hangary zbudowano w zachodniej części pola wzlotów. Były to pierwsze zbudowane hangary Inżyniera Izydora Stella-Sawickiego. Do dnia dzisiejszego pozostały tylko fragmenty tylnych ścian hangaru numer 4. Ostatecznie zbudowano sześć tego typu hangarów. Co istotne, tego typu hangary wyjątkowo dobrze znosiły bombardowania i próby wysadzenia. Eksplozje ładunków wybuchowych powodował wypchanie na zewnątrz oszklenia świetlików i okien, wybrzuszenie drzwi wrót i ewentualnie uszkodzenie murowanych ścian. Dach ulegał zwaleniu. Ale co najważniejsze, żelbetonowa konstrukcja pozostawała praktycznie nienaruszona. Stosunkowo niewielkim nakładem można było hangar odbudować. Zwalony dach z gazobetonu zastępowano stropem drewnianym, równie dobrym. Na wierzch także szła masa bitumiczna w postaci papy.
Hangary te były budowane w dwóch zasadniczych wersjach. Dla jednej eskadry o wymiarach 60 m x 36 m z dwoma przęsłami nad dachem, o powierzchni 2 160 m kwadratowych i kubatury 17 280 m sześciennych. Taki hangar postawiono dla PLL LOT przy obecnej ulicy Steli-Sawickiego (hangar Nr 1). Drugi typ dla dwóch eskadr, na bazie kwadratu 60 m x 60 m, o powierzchni 3 600 m kwadratowych i kubaturze 28 000 m sześciennych. Wrota - ich konstrukcję, napęd, sterowanie i automatykę opracował inżynier Ignacy Brach. Sekcje wrót przesuwają się na rolkach po szynach. Wrota ocieplono wewnątrz torfem. Hangary były tak zaprojektowane, że wzdłuż bocznych ścian można było dobudować dodatkowe pomieszczenia socjalne, laboratoria, magazynowe i warsztatowe. Mogą one mieć łączną powierzchnię użytkową do 300 m kwadratowych.
Hangary Lotniska Rakowice-Czyżyny były jednym z największych tego typu budowli na świecie. Tego typu budowli, w 20-latach XX wieku, nawet w USA nie wznoszono. Jeszcze dzisiaj wzbudzają one zaciekawienie inżynierów. Podziwia się wykonanie nowoczesnego, lekkiego dachu, zawieszonego na trzech lub dwóch 60 metrowych stalowych przęsłach. Technologię wykonania tego typu dachu opracowało Górnośląskie Towarzystwo Przemysłowe. Dach był montowany na ziemi i przy pomocy wyciągarek podwieszany pod przęsłami. W Polsce zbudowano około 30 tego typu hangarów.
W dwudziestoleciu międzywojennem w Rzeczypospolitej zbudowano około 100 nowoczesnych hangarów, kryjąc pod dachem około 10 hektarów terenu. Ale były także głosy krytyczne, które wskazywały, że te hangary są objawem megalomanii, rozrzutności i nieuzasadnionego luksusu biednego kraju. Jednak dla większości to symbol dumy i prestiżu Rzeczypospolitej. Nikt wówczas nie mógł przypuszczać, że niemcy i rosjanie już za kilkanaście lat rozpoczną kolejną pożogę wojenną.
Inne hangary na Lotnisku Rakowice-Czyżyny
Na Lotnisku Rakowice-Czyżyny własne hangary miał także Aeroklub Krakowski. Były to dwa hangary metalowo-drewniane kształtem przypominające hangar Bessonneau, ale dużo większe. Aeroklub odziedziczył po wojsku także dwa hangary Bessonneau. Wszystkie cztery hangary stały rzędem w północnej części pola wzlotów, obok dworca lotniczego.
Przez całe dwudziestolecie międzywojenne Lotnisko Rakowice-Czyżyny intensywnie rozbudowywano. W 1939 roku było ono drugim, po Lotnisku Okęcie, lotniskiem w Rzeczypospolitej.
Opracował Karol Placha Hetman