Lotnisko ogólnie - Część 5. 2014r.

Kraków 2014-04-17

Obsługa samolotu pasażerskiego na lotnisku.

Płyta postojowa – Apron.

Płyta postojowa jest także nazywana Płaszczyzną Postoju Samolotów (PPS). To określenie używane jest w wojsku. W wojsku jest także określenie Centralna Płaszczyzna Postoju Samolotów (CPPS). Na lotniskach komercyjnych używana jest nazwa Płyta Peronowa. Na płycie postojowej odbywa się wsiadanie i wysiadanie pasażerów, załadowywanie lub wyładowywanie towaru, bagażu i poczty, zaopatrywanie w paliwo, ładowanie amunicji, bomb i pocisków rakietowych, obsługa środków WRe (walki radio-elektronicznej) i inne czynności obsługowe.

Płyta peronowa jest zawsze w pobliżu budynku terminalu, który dawniej był zwany budynkiem dworcowym lub budynkiem portowym. Ale zanim samolot w kołuje na płytę peronową przyjrzyjmy się jej dokładnie. Na pierwszy rzut oka to ogromny betonowy plac, na którym nic nie ma. W nowoczesnych portach lotniczych najbardziej rzucają się w oczy rękawy, do których dokują samoloty. Ale co ciekawe nawet w największych portach lotniczych nie wszystkie samoloty zajmą miejsce przy rękawie.

Kiedy się jednak dokładnie przyjrzymy betonowej nawierzchni zboczonym na niej wiele wymalowanych linii i innych znaków. Bo i tutaj ruch musi być uporządkowany. Większość panujących tutaj zasad jest stosowana powszechnie. Jednak są zasady, które należą do specyfiki danego kraju czy nawet lotniska. Podstawowym miejscem na płycie peronowej jest stanowisko postojowe. Samolot musi tu do kołować. I zwykle prowadzą go tam centralne linie, które zgodnie z zasadą obowiązującą na drogach kołowania i są żółte. Załoga tak prowadzi samolot, aby przednie podwozie podążało po linii. Ta linia prowadzi od drogi kołowania na płytę peronową i poprzez płytę peronową, drogą peronową (apron taxiway) na stanowisko postojowe. Czyli ta sama linia, które prowadziła samolot po zjechaniu z RWY, prowadzi samolot na miejsce przewidzianego postoju, jak tor kolejowy prowadzi pociąg.

Na płycie peronowej są także wymalowane białe linie, które wyznaczają drogi, po których poruszają się pojazdy lotniskowe, autobusy z pasażerami, dystrybutory paliwa i inne. Obowiązują na nich normalne przepisy ruchu drogowego, z jednym tylko dodatkiem – Samoloty mają zawsze pierwszeństwo przed samochodami.

Na płycie peronowej możemy także spotkać czerwone linie. Są to linie, które oznaczają kategoryczny zakaz jej przekraczania przez samochody. Wyjątkiem są samochody ochrony lotniska i samochody Follow me. Czerwonymi liniami są także oznaczone miejsca stałych dystrybutorów paliwa lub instalacji elektrycznej (zasilającej samoloty na postoju).

Na płycie peronowej są także często malowane strefy magazynowe. Zwykle białymi prostokątami zakreskowanymi białymi liniami. Tutaj składowany jest sprzęt wykorzystywany do obsługi samolotu.

Samolot wylądował i załoga chce trafić na właściwe stanowisko postojowe. Samolot i załoga są pierwszy raz na naszym lotnisku. Wysyłamy, więc samochód „Follow me”, który poprowadzi samolot. Samochód standardowo jest wyposażony w żółte światła błyskowe na dachu, w postaci tak zwanego koguta. Samochód może mieć także tablicę z napisem „Follow me”. Na karoserii są elementy odblaskowe i łatwo dostrzegalne, dla szybkiej orientacji. Zwykle załoga samolotu spotyka ten samochód na głównej drodze kołowania i podąża za nim cały czas. Na bardziej rozbudowanych lotniskach samolot jest prowadzony na miejsce przez samochód „Follow me” standardowo.

Samochód „Follow me”. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Samochód „Follow me”. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Miejsce na peronie jest wcześniej uzgodnione z koordynacją portu lotniczego. Tam właśnie samolot przejmuje koordynator ruchu naziemnego (zwany sygnalistą lub z angielska marshallerem). Sygnalista dba o odpowiednie (dokładne) ustawienie samolotu na stanowisku.

Prawidło czynność ta nazywa się dokowaniem, nazwa jest zaczerpnięta z żeglugi morskiej. W ogóle, wiele elementów w lotnictwie pochodzi z żeglugi. Dlatego na przykład, w pierwszych dekadach lotnictwo nazywano żeglugą powietrzną.

Do kierowania zajmowaniem stanowiska na płycie peronowej służą sygnały ręczne. W dzień używa się odblaskowych rękawic lub tarcz, w nocy świecących pałek koloru pomarańczowego. Do ustawiania samolotu na stanowiskach z tak zwanym rękawem, sygnalizacja ręczna jest wspomagana przez system dokowania z sygnalizatorem naprzeciw okien kokpitu samolotu. W ciasnej przestrzeni między ścianą terminalu, rękawem i sąsiednimi stanowiskami Marshaller (koordynator-sygnalista) jest gdzieś w dole, a z kokpitu Boeing B 747 lub Airbus A 380 najczęściej w ogóle go nie widać. Czasami stosuje się rozwiązania przy pomocy luster. Ważne jest dokładne pozycjonowanie samolotu, aby rękaw dokładnie trafił w drzwi samolotu. Dlatego na powierzchni stoiska można spotkać namalowane znaki dokładnego punktu zatrzymania przedniego podwozia dla konkretnych typów samolotów.

Po zatrzymaniu samolotu, Marshaller porozumiewa się z załogą przez mikrotelefon podłączany do gniazda na burcie samolotu lub w okolicach podwozia przedniego samolotu. Takie gniazdo posiadł nawet nasz ostatni Polski szkolno-bojowy samolot PZL I-22 Iryda.

Od momentu wyłączenia silników samolot jest przejmowany przez służby portowe. Najpierw trzeba podłączyć zasilanie z ziemi: napięcie zmienne 115 V 400 Hz, albo dla starszych maszyn 27 V napięcia stałego. Zwykle w samolocie pracuje niewielki silnik turbinowy APU, który zasila samolot w energię elektryczną i utrzymuje w ruchu klimatyzację. Trzeba wyprowadzić pasażerów, zabrać ich bagaże, ładunek towarowy oraz to, co pasażerowie zostawili. Dostarczyć trzeba paliwo, wodę, ciepłe lub chłodne powietrze do wentylacji, itd. Zabrać to co zostało po poprzednim cateringu i przekazać nowy. Załoga dokonuje dokładnej kontroli systemów i oględzin zewnętrznych samolotu, personel kabinowy robi porządek w kabinie pasażerskiej i w toaletach.

Każdy typ samolotu ma ustalony sposób i kolejność obsługi peronowej (płytowej) i ustalone sektory dojścia dla różnych ekip. Generalna zasada jest taka; pasażerowie tylko od lewej burty, natomiast bagaże, tankowanie, catering od prawej burty. Przy obsłudze samolotu pasażerskiego (komercyjnego) potrzeba wielu ludzi i pojazdów, dlatego łatwo o wypadek. Czas jest odgórnie określony.

Obsługa samolotu na Lotnisku Balice. 2012 rok.

Przykładowym samolotem jest Airbus A 320-214 nr seryjny 4234. Pierwszy lot wykonał w dniu 15.02.2010 roku, we Francji, mając tymczasową rejestrację F-WWBZ. Zbudowany na zamówienie linii lotniczej easyJet. Samolot otrzymał rejestracje G-EZIT. Na pokładzie ma jedno-klasą kabinę z 183 miejscami. Napędzają go silniki 2 x CFMI CFM56-5B4/P.

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opis do zdjęcia: Lotnisko Balice. 23.07.2012 rok. Właśnie z Londynu przyleciał samolot należący do przewoźnika nisko-kosztowego easyJet typu Airbus A 320 rejestracji G-EZTI. Samolot zatrzymał się na stanowisku peronowym. Godzina 08;26. Na pokładzie było 150 pasażerów.

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opis do zdjęcia: Zostały już ustawione pachołki ostrzegawcze; przy silnikach, przy końcach płatów i na końcu kadłuba. Podjeżdżają pierwsze pojazdy. W 2012 roku, na lotnisku jeszcze nie było tak zwanych rękawów dla pasażerów.

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opis do zdjęcia: Pod przednie i tylne drzwi przy lewej burcie podjeżdżają trapy (schodki) dla pasażerów. Dwa czerwone autobusy są puste i zabiorą pasażerów do terminalu. Do prawej burty samolotu pojeżdżą samochód serwisowy firmy, która prowadzi kompleksowe usługi handlingowe dla przewoźnika easyJet na lotnisku. Pozostałe mniejsze pojazdy przeznaczone są na bagaż pasażerów. Część jest pustych i one zabiorą bagaż z samolotu. Pozostałe są załadowane bagażem pasażerów, którzy już są po odprawie i odlecą do Londynu.

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opis do zdjęcia: Pod samolot podjeżdża auto dystrybutor z paliwem, który zatankuje samolot ilością paliwa zamówioną przez załogę. Pod samolot podjeżdża także wóz bojowy lotniskowej straży pożarnej, jego załoga będzie asekurowała proces tankowania. Jest to wymóg, gdy na pokładzie samolotu znajdują się pasażerowie.

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opis do zdjęcia: Pracownik podłącza wąż do centralnego wlewu paliwa w samolocie umieszczonego od spodu skrzydła.

Pierwsi pasażerowie opuszczają pokład samolotu. Między jednym a drogim trapem rozciągnięta jest czerwona taśma. Wszystko po to, aby pasażerowie bez problemu trafili do wnętrza autobusu. Mało kto wie, że najwięcej opóźnień w rozkładzie lotów jest z winy pasażerów, którzy mają pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie. Swego czasu, jedna z pasażerek wysiadła na Lotnisku Balice i nie wsiada do autobusu. Obsługa grzecznie ją zaprasza. Ona nic. Proszą ponownie. Pani mówi, że nie wsiądzie. Na pytanie, dlaczego odpowiada - "Autobus jedzie do Krakowa (na tablicy z przodu autobusu jest napis Lotnisko Kraków), a ona jedzie do Nowego Sącza".

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opis do zdjęcia: Z przodu samolotu podjeżdża ciągnik lotniskowy (pchacz, pushback). Pierwsi, nowi pasażerowie zajmują miejsce w samolocie. Pierwsi są pasażerowie, którzy za dodatkową opłatę mogą sobie wybrać miejsce w samolocie. Pierwszeństwo bez opłaty może przysługiwać rodzicom z małymi dziećmi, inwalidom, osobom w wyraźnie podeszłym wieku. Wszystko zależy od preferencji i terminu lotu danej linii nisko-kosztowej. Takich pasażerów jest około 20-40, na samolot, który może zabrać 183 osoby.

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Opis do zdjęcia: Pasażerowie są już na pokładzie. Prace serwisowe zostały zakończone. Pojazdy odjechały.

Ciągnik lotniskowy (pushback) zaczyna swoją pracę. W lotnictwie pushback jest procedurą, podczas której samolot jest wypchnięty do tyłu, z dala od stanowiska postojowego (terminalu). Procedura Pushback prowadzona jest przez specjalne pojazdy nisko-profilowe lub ciągniki lotniskowe przy pomocy sztywnego holu. Na Lotnisku Balice stosowane są obie metody. Chociaż wiele samolotów jest w stanie poruszać się do tyłu na ziemi za pomocą odwróconego ciągu, określonego, jako powerback, to jednak ten potężny podmuch powietrza może wyrządzić szkody. Mogą obrażeń doznać pracownicy płyty peronowej. Może ulec uszkodzeniu pobliski sprzęt, a nawet sam terminal. Pushback za pomocą ciągnika jest zatem korzystny.

Obsługą pushback zajmuje się dwóch pracowników. Jeden kieruje ciągnikiem, drugi idzie obok bacznie obserwując otoczenie, aby nie doszło do przypadkowej kolizji. Ten pracownik ma stałą łączność przewodową z załogą samolotu, czyli jest to Marshaller.

Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Airbus A 320 G-EZIT. 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Samolot nie jest wypychany jak popadnie. Ciągnik pushback pcha samolot po wyznaczonych liniach, do odpowiedniego miejsca. Silniki samolotu już są uruchomione.

Godzina 09;04. Po 38 minutach od zatrzymania na stanowisku płyty peronowej samolot Airbus A 320-214 nr seryjny 4234 rejestracja G-EZIT rozpoczyna kołowanie na RWY Lotniska Balice i z nowymi pasażerami odleciał do Londynu.

Opracował Karol Placha Hetman