Polski Przemysł Lotniczy - Część 16

Kraków 2015-07-24

Polski Przemysł Lotniczy - Część 16

PZL Świdnik

Po zmianie sytuacji międzynarodowej w końcu 40-lat, władze PRL (Polska Rzeczypospolita Ludowa) zdecydowały o budowie nowego zakładu zbrojeniowego, który miał produkować samoloty bojowe. Opierając się na lotniczej tradycji Lublina (Zakłady Mechaniczne Emil Plage i Teofil Laśkiewicz w Lublinie, później Lubelska Wytwórnia Samolotów) zdecydowano o ulokowaniu nowej fabryki koło Lublina w Świdniku. Komuniści wmówili narodowi, że fabryka powstała po II wojnie światowej, co jest nadużyciem, bo gdyby tak było, zakład zostałby uruchomiony w 1944r., a nie siedem lat później. Fabryka została oznaczona jako WSK Świdnik i oficjalnie funkcjonowała od 1951r. W dniu 1.01.1951r., Centralny Zarząd Przemysłu Sprzętu Komunikacyjnego w Warszawie, w oparciu o Uchwałę Rady Ministrów, Zarządzenie Ministra Przemysłu Ciężkiego z dnia 14.12.1950r., powołał Zakład WSK Nr 5 w Świdniku. Prace budowlane rozpoczęto w 1950r., a główne obiekty oddano do użytku w 1953r. Kilka obiektów powstało z konstrukcji hangarów zdemontowanych na Lotnisku Krzesiny koło Poznania.

Zakład miał być finalnym producentem myśliwców Lim-1 (licencyjnych MiG-15). W tym kierunku poczyniono zakup stosownych maszyn i urządzeń. Produkcję uruchomiono, po czym niebawem zdecydowano, że finalny montaż samolotów Lim-1 będzie odbywał się w WSK PZL Mielec, który miał być początkowo tylko podwykonawcą. Istniały także plany, że obie fabryki mogą być finalnym producentem, gdyby zaistniała taka konieczność. Ostateczne decyzje zapadły pod koniec 1952r., w Centralnym Zarządzie Przemysłu Sprzętu Komunikacyjnego w Warszawie. W WSK Świdnik pozostawiono produkcję niektórych elementów płatowca. W Świdniku produkowano skrzydła, stateczniki, łoża silników, lawetę działka i fotel pilota. W 1952r., wyprodukowano pierwsze skrzydła i usterzenie, a w 1953r., tylną część kadłuba.

Jeszcze w 1953r., w Warszawie toczono dyskusje co do profilu produkcji fabryki w Świdniku. Rozważano uruchomienie produkcji sprężarek chłodniczych i produkcji seryjnej samolotu TS-8 Bies. W 1954r., władze PRL zdecydowały, że zakład stanie się główną wytwórnią śmigłowców, gdyż podjęto już decyzję o podjęciu produkcji śmigłowców Mi-1. Śmigłowce były wówczas nowością techniczną, choć od podjęcia pierwszej produkcji seryjnej śmigłowców w USA minęło już 10 lat. Śmigłowce stały się symbolem Świdnika. Śmigłowce były wówczas nowością techniczną, choć od podjęcia produkcji seryjnej śmigłowców w USA minęło już 10 lat. Śmigłowce stały się symbolem Świdnika. Podobnie jak w przypadku uruchomienia produkcji Lim-1, rozpoczęto tłumaczenie dokumentacji sowieckiej Mi-1 na Język Polski. Dostosowywano dokumentację do Polskich norm i warunków produkcji. Pierwsze cztery śmigłowce Mi-1 zostały zmontowane w 1956r., z części dostarczonych przez licencjodawcę, a pierwsze seryjne śmigłowce produkowane w całości w Świdniku zaczęły opuszczać zakład w 1957r.. W tym momencie PZL WSK Świdnik stał się szóstym na świecie producentem śmigłowców, szybko wchodząc do pierwszej trójki pod względem wielkości produkcji.

SM-1 w MLP Czyżyny. 2008 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
SM-1 w MLP Czyżyny. 2008 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

W dniu 28.09.1957r., WSK Świdnik otrzymał imię najsłynniejszego Polskiego konstruktora lotniczego, inż. Zygmunta Puławskiego. W 1958r., upamiętniono ten fakt ustawieniem przed główną bramą wjazdową pomnika w postaci cokołu z metalowym modelem samolotu myśliwskiego P-7 konstrukcji inż. Zygmunta Puławskiego.

Produkcja motocykli.

W 50-latach w WSK Świdnik oprócz śmigłowców uruchomiono także produkcję motocykli, tak niezbędnych dla zmotoryzowania społeczeństwa. Pierwszym modelem był motocykl M06 napędzany silnikiem o pojemności 125 cm3. W 1955r., zbudowano 3 126 sztuk tych pojazdów. Do początku lat osiemdziesiątych w WSK Świdnik wyprodukowano 2 000 000 sztuk motocykli, ponad 70 000 sztuk sprzęgieł do samochodów ciężarowych.

Inna produkcja.

WSK Świdnik był przedsiębiorstwem wielobranżowym. Podobnie jak PZL Mielec. Wynikało to z faktu, że produkcja lotnicza z racji ograniczonej ilości budowanych statków powietrznych dojść specyficzna. Ważne jest zatem racjonalne wykorzystanie parku maszynowego i potencjału pracowniczego w tak zwanych luzach produkcyjnych. Dlatego słusznym było podjęcie produkcji motocykli. W firmie w Świdniku istniał podział na zakład Produkcji Lotniczej, Zakład Produkcji Motoryzacyjnej oraz Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Sprzętu Komunikacyjnego. Kiedy uruchomiono produkcję śmigłowców Mi-2 w wersji rolniczej wówczas utworzono Zakład Usług Agrolotniczych. W 1969r., w Tomaszowie Mazowieckim uruchomiono zakład terenowy WSK Świdnik. Od 1967r., przedsiębiorstwo WSK Świdnik produkowało pompy i sprzęgła do samochodów ciężarowych i autobusów marki Jelcz na licencji Berliet. Uruchomiono także produkcje chłodni, które instalowano na podwoziach samochodów marki Star i Jelcz. Zakład Doświadczalny Budowy śmigłowców utworzono w 17.08.1967r., decyzją Ministra Przemysłu Maszynowego. Było to potrzebne z uwagi na konieczność poprawy wyposażenia i możliwości użytkowych eksploatowanych śmigłowców. Zakład Doświadczalny współpracował z Moskiewskim Zakładem Śmigłowcowym, Instytutem Lotnictwa, Politechniką Warszawską, Politechniką Krakowską, Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej, Wojskową Akademią Techniczną. W 1972r., Zakład Doświadczalny WSK został przekształcony w Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Sprzętu Komunikacyjnego. Profil badawczy obejmował zagadnienia dotyczące śmigłowców i motocykli. Z udziałem Ośrodka Badawczo-Rozwojowego i Zakładu Terenowego w Tomaszowie Lubelskim oraz Zakładu Terenowego w Lubowidzu realizowano produkcję wyrobów motoryzacyjnych. Zakład w Tomaszowie produkował głównie części i zespoły motocyklowe, natomiast zakład w Lubowidzu lotnicze elementy z laminatów.

SM-2

Na bazie śmigłowca Mi-1 opracowano śmigłowiec SM-2, który miał znacznie większe możliwości transportowe. Śmigłowiec SM-2 opracowano w 1959r., a główna modyfikacja polegała na przekonstruowaniu kabiny, która znacznie urosła.

SM-2 w MLP Czyżyny 2008 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
SM-2 w MLP Czyżyny 2008 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Mi-2

W 1963r., zapadły decyzje i zakupiono licencję śmigłowca Mi-2. W 1964r., w WSK Świdnik rozpoczęto produkcję śmigłowców Mi-2 z części dostarczonych z CCCP.

Mi-2 został zaprojektowany w CCCP w biurze Michaiła Mila. Śmigłowiec okazał się udany i zapadła decyzja o jego produkcji seryjnej. Jednak gospodarka CCCP była niewydolna, a zakłady zbrojeniowe obciążone pilniejszą produkcją. Dlatego podjęto decyzję o ulokowaniu produkcji Mi-2 w PZL Świdnik. Decyzji sprzyjało doświadczenie Świdnika zdobyte przy produkcji śmigłowców SM-1 i SM-2. Była także inna korzyść dla komunistów; Można było znacznie ograniczyć Polskie prace badawczo-rozwojowe nad rodzimymi konstrukcjami. W efekcie; każdy Mi-2, który zobaczycie, został zbudowany w Świdniku.

W 1965r., z taśmy produkcyjnej zjechał pierwszy całkowicie Polski Mi-2. Ogółem zbudowano ponad 5 000 (około 5 400 sztuk) śmigłowców Mi-2 w różnych odmianach. Pierwotnie śmigłowiec został zaprojektowany jako maszyna do zadań cywilnych. Lecz w Świdniku opracowano kilkanaście wariantów dla wojska i to one głównie były produkowane i trafiały na uzbrojenie Wojska Polskiego. Mimo, że konstrukcja Mi-2 jest już przestarzała to nadal (2015r.) znajduje się on w służbach wojskowych i cywilnych wielu krajów.

Mi-2 w wersji rolniczej. MLP Czyżyny 2008 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Mi-2 w wersji rolniczej. MLP Czyżyny 2008 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

1972 rok.

Zarządzeniem Ministra Przemysłu Maszynowego z dnia 18.03.1972r., Zakład Doświadczalny WSK został przekształcony w Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Sprzętu Komunikacyjnego. Profil działalności ośrodka ukierunkowany został na kompleksowe prowadzenie prac badawczo-rozwojowych, konstrukcyjnych, technologiczno-projektowych i doświadczalnych w zakresie śmigłowców i motocykli.

W 1972r., WSK PZL-Świdnik uruchomił produkcję wyczynowego szybowca SZD-30 Pirat, która trwała do 1977r., kiedy to produkcję jego ponownie przeniesiono do Bielska Białej do SZLS „Delta” Bielsko Biała, gdzie szybowiec był opracowany.

1974 rok.

W 1974r., nastąpił historyczny przełom w rozwoju firmy. Wówczas to podjęto prace nad nowym Polskim śmigłowcem, który otrzymał oznaczenie W-3 Sokół. Wówczas mówiono o pierwszym Polskim śmigłowców, przemilczając pracę nad śmigłowcami ; JK-1 Trzmiel, Gil-2/3, BŻ-4 Żuk i SM-4 Łątka. Faktem jest, że W-3 jako pierwszy wszedł do produkcji seryjnej, którą uruchomiono w 1988r.

Śmigłowce W-3 Sokół podczas pokazów. Tomaszów Mazowiecki 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
Śmigłowce W-3 Sokół podczas pokazów. Tomaszów Mazowiecki 2012 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

1976 rok.

W PZL Świdnik wspólnie z PZL Mielec uruchomiono produkcje niektórych elementów radzieckiego płatowca Ił-86, a następnie Ił-96. Były to stery kierunku, stery wysokości oraz lotki.

1978 rok.

W 1978r., ruszyły prace nad śmigłowcem PZL-Kania, który jest daleko posuniętą modyfikacją śmigłowca Mi-2. Do napędu wykorzystano zachodnie silniki firmy Allison oraz zbudowano nową przekładnie główną. PZL-Kania był produkowany seryjnie.

1979 rok.

W grudniu 1979r. doszło do podpisania Polsko-radzieckiej umowy na mocy której WSK PZL-Mielec podjął produkcję samolotu An-28. PZL Świdnik stał się podwykonawcą niektórych elementów płatowca.

W 70-latach PZL Świdnik wdrożył nowe technologie, w tym klejenie zespołów o dużych gabarytach. Zakupiono także obrabiarki sterowane numerycznie, które pozwoliły na szybkie wykonywanie elementów ze stopów metalowych o skomplikowanych kształtach.

1980 rok.

W lipcu 1980r., w WSK Świdnik wybuchły strajki, do których przyłączyli się pracownicy wszystkich większych zakładów Lublina i pobliskich miejscowości. Wydarzenia te określa się mianem Lubelskiego Lipca i traktuje się je jako preludium przed strajkami sierpniowymi na Wybrzeżu. Świdnik, Lublin i cała Lubelszczyzna zawsze dawały budujące przykłady patriotyzmu i przywiązania do Ojczyzny.

1991 rok.

W 1989r., w Polsce nastąpiły przemiany społeczno-gospodarcze. W ich wyniku, w 1991r., PZL Świdnik został przekształcony w spółkę akcyjną. Załamanie się gospodarki państwa moskiewskiego, negatywnie odbiło się na firmie, gdyż kraj ten był głównym odbiorca wyrobów PZL Świdnik. Jednocześnie, Polski rynek, a zwłaszcza wojskowy także uległ znacznemu zmniejszeniu. Wytwórnia musiała szukać więc możliwości na innych rynkach i w innych typach działalności. Pierwszy okres przemian ustrojowych firma przeszła z dużym trudem, ale i szansami na przyszłość. Intensywnie rozwijano śmigłowiec W-3 Sokół. Prowadzono prace nad lekkim śmigłowcem SW-4. Projektowano lekki samolot I-23, szybowce PW-5 i PW-6 oraz modernizacje śmigłowca Mi-2 o nazwie Mi-2 Plus.

1994 rok.

W 1994r., PZL Świdnik podjął produkcję centropłata samolotu pasażerskiego ATR-42.

1996 rok.

W 1996r., rozpoczęła się dobra współpraca z firmą Augusta (obecnie AgustaWestland). W tym to roku PZL Świdnik uruchomił produkcje kadłubów śmigłowca A-109.

Jednak w 1996r., miało miejsce jeszcze ważne wydarzenie. Dokonano oblotu bardzo udanej Polskiej konstrukcji; śmigłowca SW-4 Puszczyk.

SW-4 Air Show Radom 2013 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
SW-4 Air Show Radom 2013 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

1999 rok.

Kończący się XX wiek pozwalał firmie z optymizmem patrzeć w przyszłość. PZL Świdnik współpracował w tym czasie z takimi firmami jak; Dassault, Latecoere, Eurocopter, Bell, Cessna. Szczególny charakter i zakres miała współpraca z AgustaWestland. W tym czasie PZL Świdnik dokonywał modernizacji bazy technicznej i dostosowywał się do norm obowiązujących w wolnym świecie.

Styczeń 2010 rok.

Sprzedaż PZL Świdnik -

Rząd Rzeczypospolitej dążył do sprywatyzowania wszystkich przedsiębiorstw w Polsce. Ta tendencja nie ominęła także PZL Świdnik, którego większościowy pakiet akcji wystawiono na sprzedaż. W dniu 31.07.2009r., dwie zagraniczne firmy; włosko-brytyjska spółka AgustaWestland i czeska spółka Aero Vodochody złożyły do Agencji Rozwoju Przemysłu oferty cenowe na zakup 87,6 % udziałów w PZL-Świdnik. Wybrano firmę AgustaWestland. W dniu 29.01.2010r., Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. podpisała z włosko-brytyjskim producentem śmigłowców umowę sprzedaży 87,62 proc. akcji Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik S.A. Wartość transakcji wyniosła 339 mln zł.

PZL Świdnik to jedna z najbardziej zaawansowanych technologicznie firm w Polsce i co istotne produkująca wyrobi finalne wysokich technologii. Przez lata działalności firma wyprodukowała kilka tysięcy wiropłatów, co stawia ją w światowej czołówce pod tym względem. Co prawda, produkty PZL Świdnik ustępują wyrobom światowego formatu, ale mają wysoki współczynnik zależności koszt-efekt, czyli są konkurencyjne cenowo. Wyłożenie odpowiednich środków na badania i rozwój mogłoby sprawić, że czołowe wyroby Świdnika dorównałyby, a już na pewno zbliżyłyby się na do światowej czołówki. PZL Świdnik to dziś jedna z trzech (obok Eurocoptera i Augusty-Westlanda) firm w UE mogących zbudować dobry śmigłowiec. Jest też cenionym kooperantem wykonującym prace dla kilkudziesięciu znanych firm lotniczych, jak np. Augusta-Westland, Bell, Cessna, Dassault, Boeing. Światowy przemysł lotniczy skupia w sobie zaawansowane technologie. Takie firmy jak; Boeing, Airbus, Dassault inwestują duże fundusze na technologie i prototypowe konstrukcje. Rządy krajów w których funkcjonują te firmy specjalnie nie kryją się z tym, że je wspierają. Bo jeśli firma padnie, to tysiące pracowników pójdzie na bruk, i w kolejnych wyborach rządzący pospadają ze stołków. W Rzeczypospolitej tak nie jest, gdyż większość rządzących to marionetki obcego kapitału. W efekcie PZL Świdnik został sprzedany za nieco ponad 300 milionów złotych (tyle, ile kosztuje JEDEN śmigłowiec AW-101 produkowany przez nowego właściciela Augustę-Westlanda).

Społeczeństwo odnosiło wrażenie, że sprzedaż nastąpiła tuż przed ogłoszeniem konkursu na wielozdaniowy śmigłowiec dla Polskiego Wojska. W efekcie upadły plany dalekiej modernizacji śmigłowca Sokół. Program ten był prowadzony z własnych funduszy PZL Świdnik, przy całkowicie biernej postawie masońsko-liberalnego rządu Donalda Tuska, i to w każdym zagadnieniu; granty na badania techniczne, wsparcie eksportowe i marketingowe.

Egzemplarz SW-3 kosztował 5 milionów euro. W tym samym czasie Black Hawk kosztował 20-30 milionów euro.

Program SW-5 to śmigłowiec większy od SW-3 Sokół. Maszyna dobrze wpisałaby się w potrzeby Polskiego Wojska.

Port Lotniczy Lublin. 2012 rok.

W 2012r., obok zakładów PZL Świdnik otwarto nowoczesne lotnisko i port pasażerski, tak bardzo potrzebny dla rozwoju Lubelszczyzny. Patrz osobny artykuł.

2015 rok.

Obecnie PZL Świdnik S.A. to firma z ponad 60-letnim doświadczeniem, która wyprodukowała ponad 7 400 śmigłowców. W 2013r., zatrudniała około 3 500 pracowników i miała sprzedaż na poziomie 900 milionów złotych. To jedyny Polski wytwórca tego typu statków latających, który ma pełna zdolność produkcji począwszy od projektowania, badań, rozwoju, integracji systemów, produkcji finalnej, remontów i modernizacji istniejących maszyn i pełnego szkolenia personelu latającego i obsługi. Zbudowane tutaj śmigłowce znane są na całym świecie. Użytkowane były i są przez służby cywilne, ratownicze, porządku publicznego i siły zbrojne. PZL-Świdnik pełni również rolę kluczowego partnera przemysłowego w sektorze lotniczym, dostarczając struktury lotnicze dla wielu wiodących producentów na całym świecie. Wszechstronna gama produktów PZL-Świdnik powoduje, że mogą być one z powodzeniem wykorzystywane we wszelkiego rodzaju misjach cywilnych i wojskowych. PZL-Świdnik jest częścią grupy AgustaWestland od 2010r.

PZL Świdnik S.A. prowadzi działalność; produkcyjną, remontowo-serwisową, projektowo-badawczą i usługową. Produkuje się tutaj śmigłowce; PZL W-3W Sokół, W-3R Anakonda, W-3RL Głuszec, PZL SW-4. W produkcji są podzespoły do śmigłowców Agusta A109, A119 i A139. Produkowane są także podzespoły do samolotów Pilatus PC-12, Airbus A 320 i Airbus A 340. realizowane jest wsparcie techniczne dla śmigłowców, których produkcję już zakończono; Mi-2, Mi-2 Plus, PZL Kania.

Śmigłowiec AW-149.

Śmigłowiec AW 149 to jeden z najnowocześniejszych śmigłowców świata. Według informacji z maja 2015r., firma planowała w ciągu najbliższych 20 lat zbudować 350 egzemplarzy, co mogłoby wygenerować przychody dla PZL Świdnik w wysokości ponad 50 miliardów złotych. Wśród odbiorców nie będzie Polskiego Wojska, bo masońsko-liberalny rząd Premier Ewy Kopacz w atmosferze skandalu wybrał śmigłowiec EC725 Caracal koncernu Airbus Helicopters. (Patrz osobny artykuł). Decyzja Rządu Rzeczypospolitej będzie skutkowała zmianę polityki koncernu AgustaWestland wobec Polskiego Zakładu PZL Świdnik. Według masońsko-liberalnego Rządu Rzeczypospolitej oferty PZL Mielec i PZL Świdnik zostały odrzucone ze względów formalnych. Jak podkreślił prezes PZL Świdnik pan Krzysztof Krystowski - „Zastrzeżenia co do wymogów formalnych nie mają żadnego odniesienia do produktu, który jest nowoczesny, bezpieczny i zapewnia najlepsze parametry. Ktoś odrzucił nas z tego powodu, że gdzieś, w jakiejś krateczce, nie zaznaczyliśmy tego umownego ptaszka. Jest nam przykro z tego powodu. Tak duże przetargi, o tak ogromnej wartości i tak wielkim wpływie na gospodarkę nie powinny być rozstrzygane na podstawie formalnych pomyłek, które tropi się gdzieś w dokumentacji przetargowej. To jest bardzo zły sygnał dla naszej firmy. Wiązaliśmy ogromne nadzieje z przetargiem. Myśleliśmy o zatrudnieniu nawet 2 000 nowych pracowników, przy obecnym zatrudnieniu 3 500 osób. Według analiz Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie dla Lubelszczyzny to oznaczałoby nawet 6 000 nowych miejsc pracy. Polski Rząd, wybierając import śmigłowców w dużej części, a w pozostałym fragmencie ich montaż w Polsce, jednocześnie wystawił nam bardzo złą ocenę. Dał nam żółtą, a być może nawet czerwoną kartkę na oczach grupy kapitałowej AgustaWestland, do której należymy. Dzisiaj oni mają prawo powiedzieć: skoro wasz Rząd uważa, że jesteście niczym więcej jak tylko montownią, to my też tak zaczniemy o was myśleć.”

Jeśli Rzeczypospolita nie kupuje śmigłowców produkowanych w Polsce, to jak może kupić taki śmigłowiec klient zagraniczny. To samo przerabialiśmy ponad 20 lat temu przy sprawie samolotu szkolnego PZL I-22 Iryda.

AW-149 Air Show Radom 2013 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman
AW-149 Air Show Radom 2013 rok. Zdjęcie Karol Placha Hetman

Śmigłowiec AW 149 był już kilkakrotnie demonstrowany w Polsce przy okazji różnych wystaw i pokazów. W maju 2015r., został zademonstrowany w Warszawie na Lotnisku Bemowo na ziemi i w locie. Wcześniej pokazy odbyły się w Świdniku. Prezes PZL Świdnik pan Krzysztof Krystowski osobiście był zaangażowany w promocję nowego sprzętu, który w Świdniku nie jest jeszcze produkowany.

Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL-Świdnik Spółka Akcyjna,

Aleja Lotników Polskich 1, 21-045 Świdnik,

POLAND

Phone: (+48) 81 722 50 00, (+48) 81 446 80 00

Fax: (+48) 81 722 60 07, (+48) 81 468 09 19

Opracował Karol Placha Hetman